nowości na e-mail
wpisz adres:


napisz do nas
Copyright © Klub Gaja
Strona Główna » Co Robimy? » Ratujemy Zwierzęta » Ochrona płazów
Ratujemy Zwierzęta
aktualna pozycja:
» Zwierzę Nie Jest Rzeczą
» Zbieraj makulaturę - ratuj konie
» Przeciwko transportowi żywych koni
» Cyrk bez dzikich zwierząt
» Jeszcze żywy KARP
» Kampania "Kurka wolna!"
» Czy wiesz co jesz?
» Corrida - Bycza zabawa
Ochrona płazów
» Wiwisekcja
» Wegetarianizm
» Inne działania na rzecz zwierząt
» Jak możesz nam pomóc?

Ochrona płazów

Okrągły stół

 

Niepozorne płazy są licznymi, ale niewidocznymi ofiarami zmian w środowisku. Klub Gaja proponuje „okrągły stół” w sprawie ochrony płazów na bielskich Błoniach, które od dawna są ich siedliskiem. Współpraca pomoże w skutecznej ochronie i społecznym zrozumieniu problemu. List intencyjny w tej sprawie został skierowany do Prezydenta Bielska-Białej.

 

Klub Gaja składa propozycję, by w działania i rozmowę zaangażowali się przedstawiciele: Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach, bielskiej Jednostki Wojskowej, Muzeum Broni Pancernej i Militariów (organizator „Operacji Południe”), znawca gadów i płazów oraz inne zainteresowane podmioty.

 

Dotychczas, w ramach działań na rzecz ochrony płazów na bielskich Błoniach, Klub Gaja doradzał organizatorom Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych "Operacja Południe" oraz wspólnie z nimi i Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Katowicach, szczegółowo kontrolował teren w celu ustalenia miejsca bytowania zwierząt i zapewnienia im jak najlepszej ochrony podczas imprez masowych.

 

Przykłady czynnej ochrony płazów oraz społecznego zrozumienia problemu pojawiają się w całej Polsce. Bielsko-Biała może dołączyć do Poznania, Gdańska czy Olsztyna gdzie w akcje zabezpieczania naturalnego cyklu rozrodu płazów angażują się leśnicy, studenci, a nawet wykładowcy akademiccy. Od wielu lat problem jest także poważnie traktowany zagranicą. W Holandii odcinki dróg, na których ginie najwięcej płazów są specjalnie rejestrowane, by w odpowiednim czasie zostały zabezpieczone. W Wielkiej Brytanii nowe autostrady wytycza się z uwzględnieniem stałych szlaków wędrówek zwierząt.

 

Na świecie żyje ponad 6 tys. gatunków płazów, w Polsce – 18 (sześć z nich to żaby). Wszystkie są pod ochroną, jako narażone na wyginięcie lub uznane za wymierające. Ich siedliska – niewielkie zbiorniki wodne znikają lub są zasypywane. Giną także na jezdniach, bo te tamują ich naturalne ścieżki migracji. Im mniej płazów tym gorsza sytuacja rzeszy zwierząt, dla których są ważnym, a nawet podstawowym pożywieniem. Same płazy żywią się natomiast bezkręgowcami, uważanymi za szkodniki upraw rolnych, leśnych i ogrodowych.

 

Zobacz zdjęcia


Kierowco, pozwól płazom cieszyć się wiosną

 

Wiosna to bardzo ważny okres dla płazów! Z miejsc zimowego spoczynku muszę dotrzeć do zbiorników wodnych, w których odbywają gody i składają skrzek. Niestety często trasy ich wiosennej migracji kolidują z ruchliwymi ulicami, i wiele płazów ginie na drogach pod kołami pojazdów. Pozwólmy płazom, które były świadkami pojawienia się i wyginięcia dinozaurów na naszej Planecie, na dalsze istnienie! Płazy przynoszą człowiekowi ogromne korzyści. Podczas swojego aktywnego życia w okresie wiosennym i letnim, jako zwierzęta mięsożerne i bardzo żarłoczne w ciągu doby zjadają mniej więcej tyle samo ślimaków, owadów i innych szkodników upraw, co ptaki!

 

Co możesz zrobić?

  • jeśli możesz ogranicz jazdę samochodem (w szczególności podczas wiosennych deszczy) w pobliżu stawów, rzek, oczek wodnych i innych zbiorników gdzie masowo przez jezdnie przechodzą płazy;
  • jeśli musisz tamtędy przejeżdżać autem ogranicz prędkość maksymalnie;
  • informuj administratorów dróg w tego typu rejonach o występujących tam płazach oraz możliwości postawienia specjalnych drogowych znaków informacyjnych


Płazom na ratunek? Warto!

 

Płazy wyruszają na gody, ludzie wyruszają na pomoc płazom. Co roku o tej porze płazy muszą dotrzeć do zbiorników wodnych by tam złożyć skrzek. W wielu miejscach nie mają szans, giną pod kołami pojazdów, ponieważ ich drogi przecinają się z trasami komunikacyjnymi. Na ile tylko możliwe starajmy się je ochraniać. Na świecie jest ponad 6 tys. gatunków płazów, w Polsce - 18. Wszystkie są pod ochroną.

 

 

W Bielsku-Białej tradycyjnym miejscem rozrodu płazów jest ustanowiony, właśnie z tego względu, użytek ekologiczny „Weldoro” (rejon ul. Ks. Kusia). Budowa drogi ekspresowej S 69 sprawiła, że wokół użytku powstał plac budowy. Wykonawca drogi, której inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w Katowicach wystawił płotki oraz wiaderka, do których wpadają wędrujące płazy. Taki system musi być jednak codziennie monitorowany, a płazy w wiaderkach przenoszone i wypuszczane w bezpiecznym dla nich miejscu. W miniony weekend dozoru jednak zabrakło i wiaderka okazały się dla płazów pułapką. Żaby i ropuchy zostały szybko przeniesione przez Klub Gaja, ale GDDKiA (oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i Urząd Miasta w Bielsku-Białej) została pisemnie zawiadomiona o zaniedbaniach.

 

 

W Jaworzu w parku w centrum miejscowości trwa modernizacja stawu. Na czas prac spuszczono z niego wodę. Skrzek został więc złożony w pozostałych tam kałużach na dnie. Powiadomiony przez Klub Gaja urząd gminy zapewnił, że woda zostanie wpuszczona do stawu jak najszybciej.

 

Do Klubu Gaja trafiają pytania z innych regionów Polski dotyczące płazów wychodzących na drogi, m.in. z Okuniewa (woj. mazowieckie) gdzie droga wojewódzka z Warszawy do Węgrowa przecina dwa stawy. Autorki listu zaznaczają, że do tej pory o płazy w tamtym rejonie troszczyła się przez kilka lat nauczycielka biologii, która stawiała zapory z folii umocowanej na listewkach. Niestety nauczycielka jest na urlopie zdrowotnym, a w szkole nie wiadomo jakie formalności należy spełnić by ponownie ustawić zapory. Apel o ratunek dla płazów przysłała także mieszkanka Łochowa (woj. mazowieckie). Na ulicy Baczkowskiej na odcinku kilkudziesięciu metrów codziennie giną setki żab (droga znajduje się między łąkami i ogrodami, a lasem) oraz kierowca korzystający z drogi Bechcice – Lutomiersk (chodzi o mostek w okolicach gimnazjum i szkoły podstawowej).

 

W takich sytuacjach należy jak najszybciej zawiadomić zarządcę drogi, urząd gminy lub Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska czyli instytucje, które jeśli nie od razu, to w przyszłości mogą wziąć pod uwagę, że droga znajduje się na trasie migracji płazów i zaplanować potrzebne zabezpieczenia. Warto wystąpić także do zarządcy drogi, aby w takim miejscu postawił znak ograniczenia prędkości – wyjaśnia Paweł Grzybowski koordynator punktu konsultacyjnego Klubu Gaja.

 

Każdy może zająć się ustawianiem płotków wzdłuż drogi czy przenoszeniem płazów. Przed rozpoczęciem pracy trzeba uzyskać stosowne zezwolenia (policja, urząd miasta lub gminy, konserwator przyrody) i pamiętać o zachowaniu bezpieczeństwa. Działanie takie może podjąć zarówno grupa mieszkańców, jak i szkoła, klasa (za zgodą i pod opieką rodziców, nauczycieli i dyrekcji szkoły) lub też lokalna organizacja społeczna.

 

Traszki, ropuchy, kumaki, żaby i rzekotki zjadają bezkręgowce szkodliwe w gospodarce leśnej, rolnej i ogrodniczej, same są ważnym elementem zastępczego pokarmu dla drapieżników. Wszystkie gatunki zasiedlające Polskę są klasyfikowane jako narażone na wyginięcia, albo uznane za wymierające. Zagraża im degradacja zbiorników wodnych (zasypywanie, osuszanie, przekopywanie) oraz ruch samochodowy, który krzyżuje się z ich trasami przemieszczania. Niestety płazy nie potrafią zmienić swoich tradycyjnych szlaków i bez względu na zagrożenie co roku wędrują tak samo.

 

Ze względu na niszczenie środowisk rozrodu i zimowania oraz skażenia chemiczne kurczenie się terenów bytowych płazów obserwuje się w całej Europie. Dlatego w Wielkiej Brytanii nowe autostrady wytycza się z uwzględnieniem stałych szlaków wędrówek zwierząt. W Holandii odcinki dróg, na których ginie najwięcej płazów są specjalnie rejestrowane by w odpowiednim czasie zostały zabezpieczone. W Niemczech, Holandii i Francji uznano, że najkorzystniejsze zabezpieczenia dla płazów to niewysokie płotki wykonane z materiałów przezroczystych. Przy takich ściankach powinny znajdować się wiadra do codziennego przenoszenia płazów. Inne formy ułatwiające płazom ich wędrówkę to rury lub tunele pod jezdniami.

 

Punkt konsultacyjny Klubu Gaja jest dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach projektu „Dofinansowanie instytucjonalne pozarządowych organizacji ekologicznych na lata 2010 – 2012”.


Nowe zbiorniki w Grodźcu

Apele przyrodników w sprawie ochrony płazów podczas ich wiosennych wędrówek migracyjnych wciąż spotykają się z niezrozumieniem ze strony zmotoryzowanych użytkowników dróg. Próby ochrony „jakiś głupich żab” są zazwyczaj wyśmiewane i lekceważone przez kierowców. Ale światełko w tunelu zapalili sami budowniczowie dróg i po dwóch latach starań potrzeba ochrony płazów spotkała się ze zrozumieniem, a w rejonie wybudowanej drogi ekspresowej S1 w Grodźcu pod Skoczowem powstało pięć małych zbiorników wodnych.

 

Oczka wybudowano na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach (GDDKiA) inwestora drogi S1. Zanim powstały, od jesieni 2008 r. do wiosny 2009 r. na zlecenie GDDKiA prowadzony był monitoring migracji płazów. Obserwacje wykazały, że zwierzęta z północnej strony trasy do zbiorników docierają głównie pod estakadami. Część płazów jednak pozostawała po stronie północnej i gody odbywała w okresowych zastoiskach wody, najbliższych miejscu ich występowania. Część z nich była jednak niewielka, a w czasie suchego okresu zanikała. Potrzeba budowy nowych zbiorników została więc uwiarygodniona. Nowo wybudowane – po północnej stronie rezerwatu tak jak proponował Klub Gaja – zapewnią warunki życia i rozrodu płazom bez potrzeby migracji na drugą stronę drogi.

 

W sprawie ochrony płazów w bezpośrednim sąsiedztwie ustanowionego w 1996 r. leśnego rezerwatu Morzyk obejmującego wzgórza, wąwozy i stawy w Grodźcu, Klub Gaja oraz przyrodnicy alarmowali już w 2007 r. w trakcie realizacji inwestycji. Rezerwat, objęty programem Natura 2000, który powstał ze względu na ochronę i zachowanie naturalnego lasu grądowego i buczyny karpackiej oraz drzew pomnikowych, jest miejscem występowania ściśle chronionych gatunków płazów, takich jak: rzekotka drzewna, kumak nizinny, grzebiuszka ziemna, ropucha szara, żaby – trawna i jeziorowa oraz traszka zwyczajna. Wykonane przez GDDKiA zbiorniki mogące dopomóc w zachowaniu chronionych populacji płazów w rejonie rezerwatu Morzyk to bardzo pozytywne wydarzenie, które może stać się przykładem tzw. dobrych praktyk. - mówi Paweł Grzybowski z Klubu Gaja.

 

W wyniku spotkania z Klubem Gaja GDDKiA dokonała montażu siatki z tworzywa sztucznego, a ponieważ była ona niszczona przez gryzonie dodatkowo zamontowano siatkę stalową. Problem w tym, że siatki notorycznie giną. Te kradzieże są niebezpieczne zarówno dla podróżujących S-1 jak również dla wszystkich zwierząt, które przez to mogą wtargnąć na jezdnię. Złodzieje kradną także zabezpieczające plastikowe panele, a my mamy ograniczoną liczbę pracowników, którzy mogą doglądać ten teren. - wyjaśnia Dorota Marzyńska rzecznik prasowy katowickiego oddziału GDDKiA.

 

Program „Pomagamy zwierzętom – chronimy klimat” dofinansowano ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

 

 

 


Wyciągniete ze studzienki

 

W związku z interwencjami kierowanymi do Klubu Gaja w dniu 15 sierpnia 2009 r. przeprowadziliśmy akcję ratowania płazów, które dostały się do studzienki odwadniającej na terenie bielskich Błoni. W sumie uratowaliśmy 20 żab trawnych, 1 kumaka górskiego i 1 traszkę górską. Następnie szczelnie zamknięto właz studzienki przez który płazy wpadały do studzienki.

 

Opisane działanie podjęte zostało w ramach programu "Jak działać dla Ziemi" dofinansowanego ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. 

 


Kumaki górskie na terenie bielskich Błoni uratowane

 

W wyniku wspólnej wizji lokalnej przeprowadzonej w dniu 29 lipca 2009 roku z udziałem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach (RDOŚ), organizatorów IX Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych "Operacja Południe", Urzędu Miejskiego Bielsko-Biała oraz Klubu Gaja udało się ustalić warunki ochrony stanowisk kumaka górskiego (Bombina variegata) na bielskich Błoni.

 

Kumak górski jak wszystkie gatunki płazów w Polsce jest chroniony prawem zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną (Dz. U. Nr 130, poz. 1456 poz.1456 z dn 26 września 2001) oraz ratyfikowanej przez Polskę w 1996 roku Konwencji Berneńskiej o ochronie siedlisk, a także zgodnie z Załącznikiem II Dyrektywy Siedliskowej (Dyrektywa Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 roku).

 

Przedstawiciele Klubu Gaja po interwencjach od mieszkańców Bielska-Białej podczas wizji lokalnej w dniu 6 lipca 2009 roku odkryli na terenie bielskich Błoni liczne stanowiska kumaka górskiego. W pismach do RDOŚ i UM Bielsku-Białej poinformowaliśmy o wynikach naszej wizji lokalnej. Wraz z w/w instytucjami oraz organizatorami IX Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych "Operacja Południe" przeprowadziliśmy wizję lokalną w dniu 29 lipca. Ustalono, iż dwa oczka wodne, w których występują najliczniej kumaki zostaną odgrodzone specjalną siatką, a kumaki z pozostałych oczek wodnych przeniesione zostaną na czas trwania imprezy do odgrodzonych oczek wodnych.

 

W sumie udało się przenieść do ogrodzonych oczek wodnych kilkaset osobników: dorosłych kumaków górskich, żab trawnych, ropuch szarych oraz kijanki i larwy kumaka górskiego i dwóch gatunków traszek. Dodatkowo Klub Gaja umieścił plansze informacyjne o kumaku górskich przy jednym z ogrodzonych oczek. Dzięki wspólnej pracy organizatorów IX Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych "Operacja Południe" oraz Klubu Gaja większa część występującej na bielskich Błoniach populacji płazów w tym kumaka górskiego została uratowana i będzie mogła nadal występować na tym terenie. Klub Gaja pragnie podziękować organizatorom "Operacji Południe" za zrozumienie potrzeb ochrony płazów i rzetelne wykonanie ogrodzeń. 

 

Opisane działanie podjęte zostało w ramach programu "Jak działać dla Ziemi" dofinansowanego ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.  


Bombina bombina, Rana temporaria i Bufo bufo

 

Bombina, Rana i Bufo to nie imiona dla psów, choć brzmią bardzo ładnie, ale łacińskie nazwy kumaka nizinnego, żaby trawnej i ropuchy szarej.

 

Wiele wiadomości na temat tych płazów można usłyszeć podczas prelekcji dla szkół przygotowanych przez Klub Gaja. W projekcie, sfinansowanym przez Miejski Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Bielsku-Białej, przygotowano 20 lekcji z pokazami przezroczy. To kolejny krok w ochronie płazów. Działania Klubu Gaja w tej sprawie zaczęły się w 1999 roku. Dzięki nim Rada Miasta Bielska-Białej ustanowiła dwa użytki ekologiczne. Ochroną objęto miejsca wskazane przez Klub Gaja gdzie znajdują się zbiorniki wodne co roku zapełniające się żabami i ropuchami.

 

Bielszczanie szczególnie powinni zadbać o płazy, ponieważ teren miasta jest jednym z nielicznych w Polsce gdzie występują dwa rodzaje kumaka: górski i nizinny. Mamy tu także, bardzo rzadką w Polsce, salamandrę - podkreśla prowadzący prelekcje, Paweł Grzybowski.

 

Dotychczas wykładów wysłuchało kilkuset uczniów. Chcę im pokazać, że płazy są też ciekawe, że mają wiele tajemnic i różnic między sobą. Jeśli ci młodzi ludzie usłyszą jak w prosty sposób można chronić płazy to podczas podejmowania decyzji w dorosłym życiu, będą o tym pamiętać. Młody inżynier projektując drogę nie będzie się dziwił, że pod taką trasą potrzebne są także przejścia dla żab - dodaje Paweł Grzybowski.

 

Płazy pełnią wiele pożytecznych funkcji dla człowieka, ale ten często tego nie zauważa.  Ludzie bezmyślnie zasypują oczka wodne, osuszają bagna i mokradła, ograniczając w ten sposób przestrzeń życia płazów. Wciąż wiele z tych zwierząt ginie na drogach podczas wędrówek do zbiorników wodnych gdzie odbywają gody, a także do miejsc żerowania i zimowania. 

 

Realizacja projektu edukacyjnego "Aktywna ochrona płazów na terenie miasta Bielska- Biała – etap II" kończy się w listopadzie.


Klub Gaja z prelekcjami na temat roli i znaczenia płazów

 

Klub Gaja w ramach projektu edukacyjnego „Aktywna ochrona płazów na terenie miasta Bielska-Białej – II etap” finansowanego przez Miejski Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Bielsku-Białej w miesiącach wrzesień – listopad przeprowadzi 20 warsztatów dla dzieci i młodzieży szkolnej z Bielska-Białej.

 

Tematem warsztatów jest przybliżenie roli i znaczenia płazów, zagrożeń trwałości ich populacji, potrzeby ochrony płazów oraz miejsc ich występowania. Warsztaty edukacyjne mają na celu podnoszenie świadomości ekologicznej uczestników oraz służyć aktywizacji i motywowaniu dzieci i młodzieży szkolnej w zakresie ochrony płazów.


Nowy użytek ekologiczny - Weldoro

 

Klub Gaja z przyjemnością informuje, iż w dniu 2 kwietnia 2008 r. Rada Miasta Bielska-Białej podjęła Uchwałę o powołaniu użytku ekologicznego na zbiorniku wodnym „Weldoro” – najcenniejszej w opinii Klubu Gaja ostoi chronionych prawem płazów w okolicy Ks. Kusia w Bielsku-Białej. Tym samym 4 letnie działania Klubu Gaja mające na celu ochronę prawną tego cennego miejsca rozrodu płazów w formie użytku ekologicznego zakończyło się sukcesem.
Jednocześnie Klub Gaja pragnie podziękować Radnemu Panu Janowi Kani - przewodniczącemu Komisji Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska Rady Miasta Bielsko-Biała oraz Radnemu Januszowi Okrzesikowi, którzy wspierali nasze działania i dzięki ich zaangażowaniu możliwe było objęcie ochroną prawną zbiornika „Weldoro”. Zbiornik ten jest cennym miejscem rozrodu i bytowania wielu gatunków płazów.

 

Klub Gaja w 2004 r. otrzymał z Miejskiego Funduszu Ochrony Środowiska dotację wynikiem, czego było stworzenie dokumentacji pt. „ Szczegółowy opis śmiertelności płazów na drogach na ul. Gen. Maczka i Ks. Kusia w Bielsku-Białej”. Oto fragment wniosków z przeprowadzonych badań:
„1. Ze względu na występowanie cennych siedlisk przyrodniczych i udokumentowane stanowiska rzadkich i chronionych gatunków płazów należy podjąć działania w celu ochrony trzech wskazanych w niniejszym opracowaniu ostoi i miejsc rozmnażania oraz sezonowego przebywania zwierząt. Ustalone w czasie badań miejsca, które należałoby chronić zapisami prawnymi to:
      -    Zbiornik wodny znajdujący się przy ul. Ks. Kusia
      -    Zbiornik wodny znajdujący się przy ul. Gen Maczka
      -    Zbiornik wodny, ciek wodny oraz przyległy obszar zieleni znajdujące się na skrzyżowaniu ul. Ks. Kusia z ul. Przędzalniczą.
Obszary te ze względu na potrzebę zachowania różnorodności biologicznej oraz cennych siedlisk przyrodniczych jak również jako ostoje i miejsca rozmnażania oraz sezonowego przebywania płazów powinny zostać objęte ochroną. Urząd Miejski w Bielsku-Białej powinien podjąć działania w celu ochrony tych miejsc. Autorzy niniejszego opracowania proponują, aby tereny te objąć ochroną w formie użytku ekologicznego.”
Zbiornik wodny „Weldoro” usytuowany przy ul. Ks. Kusia a także zbiornik i ciek wodny znajdujące się na skrzyżowaniu ul. Ks. Kusia z ul. Przędzalniczą są chronione prawnie jak użytki ekologiczne. Niestety zbiornik wodny znajdujący się przy ul. Gen Maczka został w 2006 roku zasypany i jest tam obecnie parking. Tym ważniejszym jest fakt, iż dwa pozostałe miejsca są obecnie prawnie chronione.


Aktywna ochrona płazów na terenie miasta Bielska-Białej

 

Klub Gaja w 2007 roku zrealizował projekt edukacyjny pt. „Aktywna ochrona płazów na terenie miasta Bielska-Białej” który dotowany był z Miejskiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Bielsku-Białej.
Podczas realizacji projektu Klub Gaja:
- prowadził w okresie wiosennej migracji płazów monitoring zbiornika wodnego przy ul. Ks. Kusia podejmując w uzasadnionych przypadkach działania ochroniarskie.
- wydał w nakładzie 7 tys. sztuk ulotkę edukacyjną na temat płazów i ich znaczenia. Ulotka ta przybliżyć ma mieszkańcom miasta oraz Radnym wartości przyrodnicze zbiornika oraz rolę płazów w przyrodzie i zagrożenia trwałości populacji płazów. Ulotka została rozprowadzona wśród bielszczan za pośrednictwem placówek oświatowych, urzędów, sklepów i restauracji oraz innych miejsc publicznie dostępnych.
- walory zbiornika oraz potrzebę jego ochrony Klub Gaja przybliżył Radnym na posiedzeniu Komisji Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska Rady Miejskiej w Bielsku-Białej w dniu 12 września 2007 roku. Komisja Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska Rady Miejskiej w Bielsku-Białej przychyliła się do wniosków Klubu Gaja i podjęła starania zmierzające do ochrony jako użytek ekologiczny ważnego siedliska płazów na terenie zbiornika wodnego przy ul. Ks. Kusia.

Poniżej prezentujemy rozszerzoną wersję ulotki wydanej w ramach projektu „Aktywna ochrona płazów na terenie miasta Bielska-Białej” której wydanie sfinansowano ze środków Miejskiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Bielsku-Białej.

 

 

Na Ziemi występuje 5 918 gatunków płazów,
z tego 32,2% - 1 896 gatunków zagrożonych jest wymarciem.
W Polsce występuje 18 gatunków płazów ( tj. 31 % płazów Europy)

i wszystkie objęte są ochroną prawną.

 

 

 

Płazy jako pierwsze kręgowce opanowały środowisko lądowe. Odbyło się to ok. 400 mln lat temu. Były one świadkami pojawienia się i wyginięcia dinozaurów. Życie płazów związane jest z dwoma środowiskami: wodnym i lądowym. Płazy składają jaja zwane skrzekiem w wodzie, w której następuje rozwój larwalny. Wszystkie płazy są zwierzętami zmiennocieplnymi, co oznacza, iż temperatura ich ciała dostosowuje się do temperatury otoczenia. Na okres zimy płazy zakopują się w ściółce leśnej, pod korzeniami drzew, w opuszczonych norach gryzoni lub na dnie potoków. W sen zimowy tzw. anabiozę płazy zapadają późną jesienią, a pierwsze płazy budzą się w marcu i od razu przystępują do godów. Płazy występujące w Polsce dzielimy na dwa rzędy: ogoniaste (Urodela) i bezogonowe (Anura). Natomiast żaby (należące do rzędu bezogonowych) dzielimy na dwie grupy tzw. „żaby zielone” – czyli „wodne” oraz na „żaby brunatne”, czyli „trawne”.

Wszystkie dorosłe płazy występujące w Polsce są drapieżnikami odżywiając się wyłącznie żywymi zwierzętami. Przeważnie ich ofiarami są drobne kręgowce jak stawonogi i ich larwy, ślimaki, pierścienice a także komary, dżdżownice, wije i pająki.

 

 

Ochrona miejsc występowania płazów

Klub Gaja od 1999 r. prowadzi działania w celu ochrony miejsc występowania płazów w Bielsku-Białej. W 2000 r. ustawiliśmy 4 znaki drogowe w tym 2 na ul. Ks. Kusia oraz 2 na Gen. Maczka informujące kierowców o wiosennej migracji płazów przez jezdnie. W 2004 roku Klub Gaja przeprowadził systematyczne badania śmiertelności płazów, czego wynikiem była przygotowana dokumentacja pt. „Szczegółowy opis śmiertelności płazów na drogach na ul. Gen. Maczka i Ks. Kusia w Bielsku-Białej”. Ze względu na występowanie rzadkich i chronionych gatunków płazów Klub Gaja wskazał do ochrony prawnej 3 miejsca. Zbiornik wodny przy ul. Gen Maczka, który zasypany został w 2006 r. pod budowę parkingu. Zbiornik oraz ciek wodny przy skrzyżowaniu ul. Ks. Kusia z ul. Przędzalniczą. Teren ten Uchwałą Rady Miejskiej Bielska-Białej z 2006 roku objęto ochroną prawną powołując w tym miejscu użytek ekologiczny. Obecnie władze miasta przygotowują Uchwałę o objęcie ochroną prawną jako użytku ekologicznego kolejnego wskazanego przez Klub Gaja miejsca tj. zbiornika wodnego „Weldoro”. Zbiornik zlokalizowany jest przy ul. Ks. Kusia, w pobliżu skrzyżowania z ul. Malinową. Zbiornik ten został sztucznie utworzony na potrzeby Przędzalni Czesankowej „Weldoro”, a woda w nim gromadzona wykorzystywana była technologicznie.

 

 

Jakie gatunki na Weldoro?

Na terenie zbiornika Weldoro oraz w jego otoczeniu Klub Gaja zidentyfikował 7 gatunków płazów, z których 4 gatunki (traszka karpacka (Triturus montadoni), traszka górska (Triturus alpestris), traszka zwyczajna (Triturus vulgaris), salamandra plamista (Salamandra salamandra)) występują w tym miejscu rzadko natomiast 3 następujące gatunki (żaba trawna (Rana temporaria) ropucha szara (Bufo bufo), kumak górski (Bombina variegata)) są w tym miejscu gatunkami popularnymi.

 

 

Żaba trawna (Rana temporaria)
to najpospolitszy gatunek żab brunatnych w Polsce. Ciało jest krępe, wydłużone, pysk szeroki. Tylne kończyny są długie i mocne, zdolne do wykonywania dalekich skoków. Skóra jest delikatna i gładka. Ubarwienie jest bardzo zmienne i częściowo dostosowuje się do otoczenia. Cechą charakterystyczną gatunku jest ciemna, prawie czarna plama skroniowa. Żaba trawna jest gatunkiem typowo lądowym. Nie ma ściśle określonych wymagań, co do rodzaju roślinności, podłoża oraz warunków wodnych. Gody i składanie jaj odbywa się na przełomie marca i kwietnia. Miejscem godów są zbiorniki wodne, szczególnie o ciepłej wodzie, z bujną roślinnością wodną. Dojrzałość płciową żaba trawna uzyskuje po trzech latach od przeobrażenia. Zimuje w wodzie w głębszych zbiornikach i w wolno płynących ciekach. Na zimowanie udaje się w październiku.

 

 

 

 

 

 

 

Ropucha szara (Bufo bufo)
jest naszą największą ropuchą. Kształt ciała jest masywny, krępy. Pysk jest szeroki, skóra grzbietu silnie chropowata i pokryta licznymi brodawkami. Oczy duże, osadzone bocznie, z poziomymi źrenicami. Bardzo duże i wyraźnie odcinające się od reszty ciała są bochenkowate skupiska gruczołów jadowych, zwane parotydami. Ropucha szara jest wybitnie lądowym płazem, w wodzie przebywa jedynie w okresie godów. Prowadzi nocny tryb życia, jest płazem bardzo żarłocznym, porusza się ociężale i powoli. Często jest niesłusznie posądzana o zjadanie owoców, głównie truskawek i poziomek. Pora godowa trwa od kwietnia do początku maja. Gody są masowe, podobnie jak składanie jaj. Godujące ropuchy nie pobierają pokarmu. Samice dojrzewają w trzecim, samce w czwartym roku życia. Ropucha szara w niewoli może żyć nawet 40 lat. Bufo bufo zimuje na lądzie, udając się na sen zimowy na przełomie września i października.

 

 

 

 

 

Kumak górski (Bombina variegata)
płaz przypominający wyglądem małą ropuszkę. Skórę kumak górski ma szorstką, ubarwienie grzbietu gliniasto szare lub gliniasto żółte, ziemiste. Na brzuchu występują liczne żółte plamy różnej wielkości. Kumak górski w przeciwieństwie do kumaka nizinnego nie posiada rezonatorów, dlatego też podczas godów ich głos jest bardzo cichy. Natomiast podobnie jak kumak nizinny podczas niebezpieczeństwa odwraca się na grzbiet ukazując jaskrawe plamy na brzuchu, czym odstrasza potencjalnych drapieżników. Jest to tzw. „refleks kumaka”. Podczas wilgotnej i deszczowej pogody przystępują do dłuższych i dalszych wędrówek na lądzie. Gody odbywają się w niewielkich, nawet jedynie okresowych kałużach, oczkach wodnych, rowach przydrożnych i mokradłach. Występuje na terenach wyżynnych i górskich nawet do 1600 m n.p.m.

 

 

 

 

Pamiętaj!!!

Wymienione wyżej trzy gatunki płazów podejmując wędrówki w poszukiwaniu pokarmu, miejsc rozrodu i na zimowiska bardzo często padają ofiarą ruchu na drogach.

 

 

 

 

Znaczenie płazów ( w przyrodzie i w ogrodzie)

Płazy jako zwierzęta mięsożerne oraz bardzo żarłoczne, zjadają w ciągu doby mniej więcej tyle samo ślimaków i owadów, co ptaki. Co więcej prowadząc nocny tryb życia oraz wyspecjalizowaną technikę polowania płazy są głównymi drapieżnikami dla niektórych grup kręgowców. Ważny jest także fakt, iż płazy doskonale ograniczają liczbę gatunków masowo pojawiających się na danym terenie, gdyż ich głównym pokarmem stają się zwierzęta występujące najczęściej na danym terenie. W ten sposób płazy przynoszą także korzyści człowiekowi w ogrodach, sadach czy na polach uprawnych. Niestety ich pożyteczna dla człowieka rola, jest często niezauważana przez nas. Pamiętajmy, iż podczas swojego aktywnego życia w okresie wiosennym i letnim każdy płaz zjada ogromne ilości owadów, ślimaków i innych szkodników upraw, np. ropuchy w swojej diecie preferują ślimaki, które wyrządzają znaczne szkody w uprawach ogrodowych, a duże osobniki potrafią nawet pożreć gryzonie, drobne węże czy pisklęta ptaków. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że płazy lądowe polują wieczorami i nocą, gdy przeważająca większość ptaków owadożernych śpi.

 

 

Co zagraża płazom?
W ostatnich kilkudziesięciu latach znacznie spada liczebności krajowych gatunków płazów. Główne tego przyczyny to:
- wzrost ilości chemicznych środków ochrony roślin i nawozów sztucznych stosowanych w rolnictwie,
- niszczenie i zaśmiecanie miejsc rozrodu płazów (oczek wodnych, jezior, stawów oraz rzek),
- zasypywanie drobnych oczek wodnych i stawów,
- osuszanie łąk, bagien i mokradeł,
- ogólne zanieczyszczenie środowiska,
- zbyt intensywna zabudowa hydrotechniczna rzek i potoków,
- utrudnienia architektoniczne,
- planowanie nowej infrastruktury (np. drogowej) w miejscach występowania płazów bez wzięcia pod uwagę ich wpływu na płazy,
- wiele płazów ginie na drogach pod kołami pojazdów podczas wędrówek do zbiorników wodnych gdzie odbywają gody i składają skrzek oraz do miejsc żerowania i zimowania.

 

 

Co możesz zrobić?

- nie zasypuj oraz nie zaśmiecaj oczek i zbiorników wodnych oraz innych wilgotnych miejsc (np. łąki, mokradła) w Twoim otoczeniu oraz zwracaj uwagę na to innym,
- jeśli masz taką możliwość wykonaj w Twoim ogrodzie całoroczne oczko wodne, w którym płazy będą mogły przebywać. Zachęć do ich wykonania swoich znajomych i sąsiadów,
- brzegi oczka wodnego tak wyprofiluj, aby płazy mogły swobodnie wchodzi i wychodzić z niego,
- budując ogrodzenia przydomowe nie wykonuj wysokich betonowych murków oporowych, które utrudniają płazom swobodne przemieszczanie się,
- na swoim ogrodzie stwórz dla płazów zakątek gdzie nie ścinasz trawy i gdzie płazy mogą się schować i przebywać nawet w największe upały,
- poinformuj Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody, najbliższy Urząd Miasta lub Gminy, lokalne organizacje ekologiczne o występujących w Twoim otoczeniu płazach,
- poinformuj ewentualnych inwestorów (np. Zarządy Dróg) o płazach występujących w danym miejscu,
- jeśli możesz ogranicz (w szczególności podczas wiosennych deszczy) jazdę samochodem w pobliżu stawów, rzek, oczek wodnych i innych zbiorników gdzie masowo przez jezdnie przechodzą płazy,
- jeśli już musisz przemieszczać się samochodem w miejscach gdzie przez drogę przechodzą płazy zwolnij i jedź uważnie tak, aby nie rozjechać przechodzących płazów.


Co dalej z żabami?

W dniu 3 września 2007 odbyło się spotkanie przedstawicieli Klubu Gaja z Janem Kanią - przewodniczącym Komisji Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska Rady Miasta Bielsko-Biała, dotyczące planowanego użytku ekologicznego Weldoro. Jest to miejsce rozrodu i bytowania wielu gatunków żab.

 

 

 

 

 

 


Żeby płazy w rejonie Rezerwatu Morzyk nie wchodziły na drogę!

Klub Gaja wspólnie z herpetologiem Markiem Sołtysiakiem spotkali się w dniu 1 marca 2007 roku z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oddział Katowice oraz wykonawcą drogi S-l w rejonie Rezerwatu Morzyk w Grodźcu Śląskim w sprawie dodatkowego zabezpieczenia ograniczającego dostęp płazów w pas drogowy drogi S-1 w rejonie Rezerwatu Morzyk.

Oto obszerny fragment notatki z tego spotkania:

„...Pkt. 1. W nawiązaniu do wcześniejszych spotkań i ustaleń z Klubem Gaja została przedstawiona propozycja dodatkowego zabezpieczenia uniemożliwiającego przejście płazom na odcinkach wykonanego w kontrakcie ogrodzenia od strony drogi do Bielowicka do potoku Kowale po obu stronach drogi S-l.

Pkt.2. Na dzisiejszym spotkaniu ustalono, że w miejscach dolnej części ogrodzenia zostanie dopięta siatka o gęstym oczku (fi 0,5 cm lub mniejsza).o wysokości około 60 cm, w tym 10 cm jako przewieszka, 5 cm wkopana w grunt.

Zdaniem przedstawiciela Klubu Gaja oraz herpetologa zabezpieczenie jest w stu procentach lepsze od obecnie wykonanego. Powyższe zabezpieczenie zostanie wykonane na odcinku zrealizowanego w kontrakcie ogrodzenia.

Pkt.3.Uzgodnione zabezpieczenie w istniejących warunkach przy obecnym stanie wykonania drogi S-l jest satysfakcjonujące dla uczestników spotkania, nie mniej jednak przedstawiciel Klubu Gaja i herpetolog będą prowadzili działania w celu dalszej poprawy bytowania płazów w tym terenie.

Klub Gaja i społeczny herpetolog podtrzymują sugestię potrzeby wykonania po stronie północnej drogi S-l dodatkowych miejsc rozrodu dla płazów.

Kolejną sugestią Klubu Gaja oraz herpetologa jest konieczność przedłużenia ogrodzenia drogi S-l do wierzchowiny wzniesienia pomiędzy potokiem Babska Studnia a potokiem Kowale. Zdaniem herpetologa powinny być czynione obserwacje w zakresie realnych zagrożeń w zakresie herpetofauny.

Zdaniem przedstawiciela GDDKiA zaproponowane dodatkowe zabezpieczenie uniemożliwia dostęp płazów do pasa drogowego S-l.

Przedstawiciel Klubu Gaja oraz herpetolog zwracają się o pilne przystąpienie do prac.”


Pamiętajmy o płazach

Klub Gaja co roku monitoruje miejsca wiosennych migracji i rozrodu płazów na Podbeskidziu. W wyniku monitoringu zgłaszano administracji publicznej zagrożenia prawidłowego przebiegu cyklu rozrodu. Występowaliśmy do Urzędu Miasta w Bielsku-Białej o utrzymanie stałego poziomu wód w jednym ze zbiorników wodnych na terenie miasta. Jednocześnie kontynuujemy działania mające na celu ochronę prawną cennych miejsc rozrodu płazów w formie użytku ekologicznego. Na wniosek Klubu Gaja Urząd Miasta w Bielsku-Białej zainstalował na okres wiosennych migracji płazów płotki wzdłuż jednego z bielskich potoków, aby nie dopuścić do wchodzenia płazów na ruchliwą drogę. Po uzgodnieniu z zarządcą pofabrycznego basenu, w którym żaby trawne i ropuchy szare składają co roku skrzek zamontowaliśmy platformy, które służyły płazom do wyjścia z tego głębokiego na 1,5 metra betonowego zbiornika. Płazy miały poważny problem z opuszczeniem tego zbiornika gdyż poziom wody był niski. Ponadto interweniowaliśmy także w sprawie zrzucania gruzu w pobliżu miejsca rozrodu płazów na terenie Parku Krajobrazowego Beskidu Śląskiego i Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego „Cygański Las”. Chciałbym wszystkich naszych czytelników uczulić na sytuację płazów, które coraz częściej potrzebują naszej pomocy i opieki. Każdy z nas może przecież informować władze samorządowe i rządowe o zbiornikach i oczkach wodnych oraz innych miejscach gdzie występują płazy. Możemy także wskazywać władzom lokalnym i instytucjom drogowym odcinki dróg gdzie płazy giną pod kołami samochodów. Płazy potrzebują naszej pomocy. Pamiętajmy o nich.

Paweł Grzybowski


Nie pozwólmy zniszczyć cennej ostoi płazów

Zbiornik wodny „Weldoro” – najcenniejsza ostoja chronionych prawem płazów w okolicy Ks. Kusia w Bielsku-Białej może wkrótce zostać zasypany a na jego miejscu powstać może parking. 7 września 2006 roku przy zbiorniku wodnym „Weldoro” Klub Gaja zorganizowaliśmy konferencję prasową, podczas której przybliżyliśmy okoliczności, które doprowadzić mogą do dewastacji zbiornika „Weldoro” - najcenniejszej na tym terenie ostoi płazów. Jeszcze we wrześniu zbiornik wodny „Weldoro” może trafić w ręce prywatne. Inwestorzy prywatni zainteresowani są podjęcie działań na miejscu zbiornika „Weldoro”, które spowodują zmiany w zagospodarowaniu tego miejsca, np. możliwości przebudowy zbiornika, zmiany użytkowania czy też poprzez zasypanie zbiornika. Działania takie doprowadzą do zniszczenia najcenniejszej populacji płazów na tym obszarze. Zdaniem Klubu Gaja jednym z najkorzystniejszych rozwiązań dla ochrony cennej populacji płazów w tym miejscu jest przejęcie przez Urząd Miejski w Bielsku-Białej tego zbiornika w ramach rozliczenia zadłużenia wynikającego z niezapłaconych bieżących podatków, jakie właściciel zbiornika ma wobec Urzędu Miejskiego. W tym celu wysłaliśmy do Prezydenta Miasta Bielska-Białej pismo z wnioskiem o przejęcie tego zbiornik.


Konferencja prasowa na temat płazów

W kwietniu 2006 w Lecznicy - ośrodku Klubu Gaja w Wilkowicach przeprowadziliśmy konferencje prasową dotyczącą sytuacji płazów na Podbeskidziu. Zapoznaliśmy dziennikarzy m. in. z problemami wynikającymi z braku przejść dla żab pod drogami oraz z możliwymi rozwiązaniami tej sytuacji. Pokazaliśmy także film, który nakręciliśmy w miejscach rozrodu płazów.


Płazy na Komisji Ochrony Środowiska

Klub Gaja zaproszony został na posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska Rady Miejskiej w Bielsku-Białej w dniu 28 kwietnia 2005 roku.

Tematem posiedzenia było przygotowane przez nasze stowarzyszenie opracowanie pt. „ Szczegółowy opis śmiertelności płazów na drogach na ul. Gen. Maczka i Ks. Kusia w Bielsku-Białej.” Podczas posiedzenia Klub Gaja zapoznał Radnych z przebiegiem i sposobem prowadzonych prac. Przedstawiliśmy także wnioski zawarte w opracowaniu. Przedstawione propozycje działań mają na celu: ochronę występującej w tym miejscu populacji płazów, ograniczenie ich śmiertelności na drogach oraz ochronę miejsc rozmnażania. 

Komisja Ochrony Środowiska Rady Miejskiej w Bielsku-Białej przychyliła się do wniosków Klubu Gaja i podjęła starania w kierunku ochrony wskazanych przez nasze stowarzyszenie siedlisk płazów jako użytki ekologiczne. Ponadto Komisja zawnioskowała o podjęcie działań w celu inwentaryzacji wszystkich miejsc występowania płazów na terenie miasta, aby powołać w tych miejscach użytki ekologiczne. Jednocześnie Komisja skierowała pismo do Prezydenta Miasta o podjęcie rozmów z administratorem ul. Ks. Kusia i Gen. Maczka w celu przeanalizować możliwość przebudowy pobocza drogi. Działania te mają wpłynąć na zmniejszenie śmiertelności płazów na tym odcinku drogi oraz wspomóc zachowanie populacji płazów w tym rejonie. O dalszym przebiegu prac będziemy informowali na naszych stronach.


Wiosna w Bajce

11 kwietnia 2005 roku udało się nam uwolnić salamandrę i dwie żaby, uwięzione w betonowym kanale. Schroniły się w nim przed zimą, ale teraz nie potrafiły się z niego wydostać. Uratowaliśmy je przed niechybną śmiercią głodową. Zostały przez nas przeniesione do oczka wodnego, w którym mieszkać będą wraz z innymi stworzeniami, które znalazły schronienie w ogrodzie przy "Bajce Klubu Gaja".


Płazy w Bielsku-Białej

Klub Gaja zwrócił się na początku marca 2005 roku do Prezydenta Miasta Bielska-Białej o  podjęcie działań w celu wyeliminowania masowego rozjeżdżania żab na ulicy Górskiej w Bielsku-Białej. Stowarzyszenie nasze pragnąc kontynuować działania rozpoczęte wspólnie z Urzędem Miejskim w Bielsku-Białej w 2004 roku w sprawie migracji płazów na ulicy Górskiej w Straconce w Bielsku-Białej na wysokości ul. Ks. Brzóski zaapelował do władz miasta w tej sprawie. Przypomnijmy, iż w marcu 2004 r. na wniosek Klubu Gaja Urząd Miasta w Bielsku-Białej zamontował płotki zabezpieczające przed wejściem żab na jezdnię wzdłuż potoku przy ul. Górskiej w sąsiedztwie skrzyżowania z ulicą Ks. Brzóski w Bielsku-Białej. Podjęte w 2004 roku działania doprowadziły do wyeliminowania masowego rozjeżdżania żab na ulicy Górskiej. Płazy dzięki zamontowanym wzdłuż potoku siatkom zabezpieczającym mogły migrować w okresie wiosennym korytem w górę potoku. Na nasz wniosek Urząd Miasta w Bielsku-Białej zamontował także w tym roku płotki zabezpieczające, co pozwoliło uniknąć w tym miejscu masowego rozjeżdżania płazów przez samochody.


Klub Gaja otrzymał dotację w wysokości 2,5 tys. zł z Miejskiego Funduszu Ochrony Środowiska na działania w zakresie czynnej ochrony płazów. Wynikiem tego projektu było stworzenie dokumentacji pt. „ Szczegółowy opis śmiertelności płazów na drogach na ul. Gen. Maczka i Ks. Kusia w Bielsku-Białej”. Stworzenie dokumentacji polegało na badaniu śmiertelności płazów które prowadzone były w miesiącu marcu i kwietniu 2004 r. na obszarze ulic Gen. Maczka i Ks. Kusia w Bielsku-Białej. Polegały one na codziennym, trzykrotnym przejściu całego odcinka obu ulic w celu liczenia martwych oraz żywych płazów spotkanych na drodze.

 

Oto obszerne fragmenty najważniejszych wniosków z przeprowadzonych badań:
1. Ze względu na występowanie cennych siedlisk przyrodniczych i udokumentowane stanowiska rzadkich i chronionych gatunków płazów należy podjąć działania w celu ochrony trzech wskazanych w niniejszym opracowaniu ostoi i miejsc rozmnażania oraz sezonowego przebywania zwierząt. Ustalone w czasie badań miejsca, które należałoby chronić zapisami prawnymi to:
      -    Zbiornik wodny znajdujący się przy ul. Ks. Kusia
      -    Zbiornik wodny znajdujący się przy ul. Gen Maczka
      -    Zbiornik wodny, ciek wodny oraz przyległy obszar zieleni znajdujące się na skrzyżowaniu ul. Ks. Kusia z ul. Przędzalniczą.
Obszary te ze względu na potrzebę zachowania różnorodności biologicznej oraz cennych siedlisk przyrodniczych jak również jako ostoje i miejsca rozmnażania oraz sezonowego przebywania płazów powinny zostać objęte ochroną. Urząd Miejski w Bielsku-Białej powinien podjąć działania w celu ochrony tych miejsc. Autorzy niniejszego opracowania proponują, aby tereny te objąć ochroną w formie użytku ekologicznego. Zapis art. 23 ust 4 ustawy o ochronie przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 r. daje Radzie Gminy prawo do wprowadzenia formy ochrony terenu jako użytku ekologicznego.

2. Podstawowym i najważniejszym elementem ochrony płazów na tym terenie powinno być: wyraźne ograniczanie bezpośrednich i pośrednich czynników wpływających na liczebność populacji płazów poprzez ochronę siedlisk oraz zmniejszanie śmiertelności płazów na drogach i efektu bariery. Trwałym rozwiązaniem tego problemu byłoby wybudowanie pod nawierzchnią dróg przejść dla płazów i innych drobnych zwierząt. Rozwiązanie takie byłoby szczególnie przydatne w miejscach masowych wędrówek godowych, oraz na terenach podmokłych wskazanych w niniejszym opracowaniu.

3. Opisane cenne siedliska przyrodnicze ze względu na występowanie na ich terenie rzadkich i chronionych gatunków płazów powinny zostać uwzględnione w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego przygotowywanych dla tego terenu.

4. Należy doprowadzić do czynnej ochrony 3 wskazanych zbiorników wodnych, cieków i terenów zielonych oraz zapobiegać zanieczyszczaniu i osuszaniu tychże zbiorników jako kluczowych miejsc rozrodu i bytowania płazów. Działania te są niezbędne dla zachowania stabilności populacji płazów.

5. Należy ograniczyć pozostałe ważne czynniki powodujące spadek liczebności płazów takie jak: fragmentacja i niszczenie siedlisk, zanieczyszczenie środowiska, niszczenie miejsc rozrodu i osuszanie terenów podmokłych oraz zanieczyszczenie zbiorników wodnych, aby zapewnić stabilność i przetrwanie populacji płazów na tym terenie.

 

Klub Gaja podjął ponadto szereg działań związanych z ochroną płazów na terenie miasta Bielska-Białej nie ujętych w projekcie złożonym w Miejskim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Bielsku-Białej. Poniżej krótki opis tych działań:
-  w marcu 2004 r. Klub Gaja wystąpił do Prezydenta Miasta Bielska-Białej z prośbą o ustawienie płotków zabezpieczających przed wejściem żab na jezdnię wzdłuż potoku przy ul. Górskiej w sąsiedztwie skrzyżowania z ulicą Ks. Brzóski w Bielsku-Białej. Płotki zamontowane przez Urząd Miasta w Bielsku-Białej w tym miejscu spowodowały uniemożliwienie przemieszczania się płazów przez jezdnie, co rozwiązało problem rozjeżdżanych żab na ul. Górskiej.
-  Klub Gaja zwrócił się do mieszkańców Bielska-Białej z apelem o informacje gdzie w ich pobliżu istnieją miejsca rozrodu płazów, w celu inwentaryzacji tych miejsc na terenie miasta. Mieszkańcy wskazali nam 5 cennych miejsc występowania płazów.
-  Klub Gaja w czerwcu 2004 r. zwrócił się do Prezydenta Miasta Bielska-Białej z prośbą o podjęcie działań w celu ochrony płazów i ich siedliska na terenie salonu samochodowego Mercedes w Bielsku-Białej przy ul. Karpackiej.
-  Klub Gaja w kwietniu 2004 r. wystąpił do Miejskiego Zarządu Dróg w Bielsku-Białej, Wydziału Komunikacji Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej oraz Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej z prośbą o zaopiniowanie i zatwierdzenie projektu poziomego oznakowania na ulicach Ks. Kusia i Gen. Maczka. Projekt polegać miał na wykonaniu na nawierzchni dróg sylwetek żab. Jednakże ze względu na prowadzone przez Aqua Bielsko-Biała na tych ulicach w okresie od marca do lipca Klub Gaja zrezygnował z ich wykonywania w tym roku. Prace Aqua Bielsko-Biała polegały na przekopaniu a co za tym idzie niszczeniu nawierzchni drogi na całym odcinku ul. Ks. Kusia i Gen. Maczka w związku, z czym projekt wykonania sylwetek żab na tych drogach musiał zostać wstrzymany gdyż zostałyby te oznakowania zniszczone podczas dalszych prac firmy Aqua.
-   Jak wcześniej wspomniano w okresie od marca do lipca firma Aqua Bielsko-Biała prowadziła prace na ul. Ks. Kusia i Gen. Maczka. Prace te wiązały się z głębokimi wykopami, w które w szczególności w marcu i kwietniu wpadać mogły migrujące płazy. Dlatego też Klub Gaja zwrócił się do firmy Aqua z prośbą o zabezpieczanie siatką głębokich wykopów codziennie po zakończeniu pracy na okres wzmożonej  migracji płazów. Firma Aqua pozytywnie przychyliła się do prośby Klubu Gaja zabezpieczając głębokie wykopy w związku, z czym realne zagrożenie, iż zwierzęta będą masowo wpadać do wykopów zostało wyeliminowane;
-   Na początku kwietnia Klub Gaja zorganizował konferencje prasową na temat działań, jakie podjęliśmy w ramach projektu ochrony płazów. Informacje o projekcie pojawiły się w następujących mediach: Radio Bielsko, Radio Katowice, Telewizja Polska Katowice, Gazeta Wyborcza, Dziennik Zachodni;
-   Na początku kwietnia na wniosek Klubu Gaja RZGW Gliwice wstrzymało do początku maja prace remontowe na rzece Białej w Bielsku-Białej ze względu na odbywającą się migracje chronionych prawem gatunków płazów. Prace prowadzone w tym okresie przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach wpłynął bardzo negatywnie na cały ekosystem rzeki Białej a co za tym idzie również na populacje płazów na tym terenie. Klub Gaja podjął szereg działań w celu zniwelowania negatywnego oddziaływania inwestycji na faunę i florę rzeki. W wyniku tych działań w dniu 5 czerwca 2004 r. doprowadzono do podpisania m. in. przez RZGW Gliwice i Klub Gaja wspólnych ustaleń w celu poprawy bytowania zwierząt nad rzeką Białą.

 

Ponadto 1 grudnia 2004 roku odbyła się konferencja prasowa na temat działań Klubu Gaja zakresie czynnej ochrony płazów oraz stworzoną w ramach projektu dokumentacją „Szczegółowy opis śmiertelności płazów na drogach na ul. Gen. Maczka i Ks. Kusia w Bielsku-Białej”.
Każdego roku na ul. Gen Maczka i Ks. Kusia setki żab giną pod kołami samochodów. Klub Gaja prowadząc w tym roku badania na tym terenie dzięki wsparciu finansowym Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej przygotował opracowanie w tej sprawie. Liczymy, iż badania te oraz przygotowane przez Klub Gaja wnioski dopomogą w opracowaniu dalszych działań w celu czynnej ochrony płazów.

 

"Sporo żab ginie na drogach! Na zwężeniu drogi w Buczkowicach samochody po prostu ślizgają się na żabach. Miejsc, w których kierowcy rozjeżdżają setki kumkających płazów, na całym Podbeskidziu jest bardzo wiele. - Jeśli ludzie nic nie zrobią, za parę lat żaby na naszym terenie wyginą - alarmują ekolodzy Gai.
Trzy razy dziennie, przez ponad miesiąc, w okresie największej żabiej migracji, ekolodzy liczyli, ilu płazom uda się bezpiecznie przedostać przez ulice gen. Maczka i ks. Kusia na łąki, gdzie zdobywają pokarm. Prawie 500 zginęło pod kołami samochodów. To około 60-procent żabiej populacji zamieszkującej tamten rejon. Na 2-kilometrowym odcinku ulic gen. Maczka i ks. Kusia, które biegną wzdłuż rzeki Białej, znajduje się pięć miejsc, w których odbywał się prawdziwy pogrom żab. Dla- czego właśnie tam? - W tej okolicy są trzy niewielkie zbiorniki wodne, w których żaby się rozmnażają oraz sporo niewielkich cieków wodnych, którymi przedostają się na żerowanie - tłumaczy Paweł Grzybowski z Gai. To jednak nie jedyne niebezpieczne dla żab miejsce w Bielsku. Newralgiczne pod tym względem są wszystkie drogi, które przebiegają w pobliżu wszelkiego rodzaju zbiorników wodnych, przede wszystkim zaś rzeki Białej i jej dopływów.
Rejon ulic Maczka i Kusia Gaja obserwuje od 6-7 lat. Sami mieszkańcy tego terenu informowali ekologów o setkach rozjechanych żab. - Nie są to więc apele szalonych ekologów - mówi Jacek Bożek, prezes Gai. Przy drodze stanęły znaki "Uwaga żaby! ", teraz jednak zieloni chcą zmodyfikować pomysł i oznaczenia malować na jezdni (część postawionych przy jezdni znaków została skradziona). We wnioskach zawartych w opracowaniu, które powstało na bazie przeprowadzonych wiosną tego roku badań, zawarte zostały inne interesujące pomysły. Ekolodzy piszą o specjalnych tunelach pod jezdniami, którymi żaby mogłyby się przemieszczać bez narażania życia. Koncepcja nie jest tania, dlatego w niektórych miejscach do żabich tunelów można by przystosować istniejące już cieki wodne.
Ekolodzy proponują także objęcie ochroną trzech zbiorników wodnych w rejonie Maczka i Kusia, w których żaby składają skrzek. - Ustawa o ochronie przyrody daje taką możliwość Radzie Gminy. Jeżeli więc będzie dobra wola ze strony miasta, myślę, że warto byłoby się zastanowić, żeby utworzyć w tamtych miejscach użytki ekologiczne, skoro około 60 procent żabiej populacji ginie na drodze. A z roku na rok ruch na drogach staje się przecież coraz większy, żaby mają coraz mniejsze szanse. Jeżeli zostawimy im enklawę, miejsce, gdzie będą mogły prowadzić rozród, spokojnie tam bytować i jeszcze stworzymy im warunki bezpiecznego przejścia przez ulicę, to ta populacja ma szansę przetrwać - dodaje Grzybowski. Doskonałym pod tym względem jest zbiornik wodny nieopodal zakładu Weldoro. Sąsiaduje bezpośrednio z Białą, a na pobliskie łąki prowadzi kilka cieków, którymi żabki będą mogły się przemieszczać. Wkład finansowy nie będzie więc tak duży, jak w przypadku budowy całkiem nowych żabich przejść pod nawierzchnią dróg.

Opracowanie "Szczegółowy opis śmiertelności płazów na ul. gen. Maczka i ks. Kusia w Bielsku-Białej" trafi wkrótce do rąk prezydenta miasta, Komisji Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego oraz Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody. Gaja ma nadzieję, że los żab - stworzeń niezwykle pożytecznych dla człowieka - bielskim urzędnikom nie będzie obojętny."

Gabriela Lorek, Dziennik Zachodni 2 grudnia 2004 r.


Akcja Klubu Gaja
Uwaga, żaba na drodze

Ekolodzy z Klubu Gaja zajęli się ochroną żab przechodzących przez jezdnię. W ciągu miesiąca na jednej tylko bielskiej ulicy Kusia samochody rozjeżdżają ponad 300 płazów.-Co roku więcej żab ginie, niż się rodzi – alarmują ekolodzy.

W zeszłym tygodniu w dzielnicy Straconka zamontowali specjalną zaporę, która uniemożliwia żabom przejście na drugą stronę drogi. Z ekologami współpracują władze miasta. Klub Gaja dostał 2,5 tys. zł dotacji z Miejskiego Funduszu Ochrony Środowiska na ratowanie płazów. W miejscach, w których ginie najwięcej żab, zostaną ustawione zapory, zmuszające żaby do przechodzenia rowem, który znajduje się pod drogą.

Żaby na terenie miasta to rzadkość. Dlatego powinniśmy poważnie podejść do tego problemu – przekonuje Paweł Grzybowski z Klubu Gaja. – Mieszkańcy okolicznych domów alarmują nas, że żab z roku na rok jest coraz mniej. Najwyższy czas na działanie - dodaje Grzybowski.
Ekolodzy doszli też do porozumienia a firmą wodociągową, Aqua, która wzdłuż ul. Maczka i Kusia instaluje kanalizację. Pracownicy firmy na noc zasłaniają wykopy przed wędrówkami płazów, rano zaś wydobywają uwięzione żaby z rowów. Na ulicy pojawią się też specjalne graffiti z wizerunkami żab, które mają zwrócić uwagę kierowców na płazy przechodzące przez jezdnię.

AP; Gazeta Wyborcza, wtorek 6 kwietnia 2004 rok.

 


Księżniczki w błocie

Wiosna jest nie tylko w przyrodzie okresem radości, euforii życia skrytego jeszcze niedawno pod śniegiem, głęboko ukrytego przed zmarzlizną zimy. To okres budzenia się do życia, pędu przyrody do rozrodu, rozkwitu. Wytęskniony czas burzy instynktów hołubiących siły natury.
Wiosna jest czasem szczególnym również dla żab, które przy pierwszych cieplejszych dniach masowo przemieszczają się na gody. Niestety często te wędrówki są utrudnione przeszkodami architektonicznymi. Co roku w naszym sąsiedztwie giną żaby na drogach! Rok w rok obserwujemy te tragiczne sceny! Na naszych oczach wydarza się tragedia, której przy naszym odpowiednim zaangażowaniu możemy zapobiec!
Klub Gaja w ostatnich dniach marca przeprowadził w Straconce, dzielnicy Bielska-Białej, akcję ratowania żab rozjeżdżanych przez samochody na jednej z głównych ulic tej dzielnicy. Podczas zeszłorocznej przebudowy drogi i regulacji rzeki nikt nie pomyślał o żabach setkami żyjących w tym potoku. Bariera, którą zafundował płazom człowiek była dla nich nie do przejścia. Stopień wodny pod drogą miał prawie pół metra. Płazy usilnie starały się wszelkimi sposobami pokonać przeszkodę, jednak bezskutecznie. Żaby zaczęły przechodzić więc drogą, na której ginęły pod kołami rozpędzonych samochodów. Całą sytuację zaobserwowała mieszkanka tej dzielnicy, która przenosiła żaby przez drogę. Jednak ilość płazów i częstotliwość z jaką wchodziły na drogę, były nie do opanowania przez jedną osobę. Pani Eryka zwróciła się o pomoc do Klubu Gaja.
Ilość płazów, które tam zastaliśmy ogromnie nas wszystkich zaskoczyła. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że może w tym samym miejscu i czasie przebywać aż tyle żab. Było ich istne zatrzęsienie, setki bezbronnych stworzeń. Każda z nich wiedziona odwiecznym instynktem przetrwania gatunku parła w górę rzeki, nie bacząc na czyhające niebezpieczeństwa.
Wspólnie z panią Eryką i naszych przyrodnikiem dr. Zbigniewem Wilczkiem, przy sobotnim słoneczku, zabraliśmy się do ratowania żab. Cała nasza pomoc polegała na stworzeniu płazom warunków do swobodnego przejścia pod drogą, oraz dokładnego zabezpieczenia przed ewentualnym wejściem "zaczarowanych księżniczek" przez drogę.
Stopień wodny zniwelowaliśmy układając wygodną dla żab trasę z kamieni, którą jeszcze przed jej zakończeniem zaczęli przechodzić pierwsze żaby. Zabezpieczyliśmy także siatką ułożoną wzdłuż drogi możliwość wchodzenia płazów pod koła samochodów. Siatkę tą przyniósł ktoś wcześniej, lecz była nieszczelnie zamontowana, tak, że żaby mogły ją ominąć. Po odpowiednim jej zamontowaniu żaby łatwiej było wyłapywać i przenosić, a co najważniejsze nie ginęły już na drodze.
Jeszcze zebranie rozkumkanej dziatwy z obrzeży potoku i przeniesienie ich w wiadrach przez drogę i szczęśliwe, a co najważniejsze żywe stworzenia mogły w spokoju dokończyć swe gody.
Nasza rola na tym się zakończyła, dalej żaby już same wiedzą najlepiej, co robić. Rola nasza jest niewielka, ale dla żab często jest ich być albo nie być. Nasz mały gest, jest ogromną pomocą dla ich przetrwania. Myśl tą będę w sobie nosić i oby ludzi takich jak pani Eryka, uważnych na los innych stworzeń, gotowych do niesienia pomocy było coraz więcej. Aby w każdym z nas Wojownik Gai był obecny, na co dzień.

Paweł Grzybowski  

 

W wiadrze bezpieczniej

Jak żaba może przejść przez ulicę? Najlepiej w wiadrze. Tylko wtedy nie grozi jej śmierć pod kołami samochodu.

Na kilkudziesięciometrowym odcinku szosy w rejonie skrzyżowania ulic ks. Brzóski i Górskiej w Straconce pełno jest rozjechanych żab. Od paru dni na tej drodze giną ich dziesiątki. Przy ul. Górskiej jest strumyk, którym wędrują teraz tysiące żab trawnych, szukających odpowiedniego miejsca na złożenie skrzeku. Przy moście napotykają na przeszkodę nie do pokonania: kamienny próg. Zwierzęta chcą się jednak przedostać dalej, wspinają się więc na brzegi strumyka i wędrują przez jezdnię. Jest ich tyle, że nawet jeśli kierowcy uważają i jadą powoli, to i tak część przechodzących żab ginie pod kołami. Ekolodzy z bielskiego Stowarzyszenia Ekologiczno Kulturalnego Klub Gaja pospieszyli żabom na ratunek. Kilku z nich przyjechało do Straconki w sobotę. Zakasali rękawy, włożyli gumowce i zabrali się do pracy. Zbierali żaby do wiaderek i przenosili w bezpieczne miejsce.
- Nazbieraliśmy kilka pełnych wiaderek. Niełatwo nieść takie wiadro, bo żaby próbują po drodze z niego uciec - wyjaśnia Wojciech Owczarz. Masowa wędrówka żab trawnych ma się skończyć za kilkanaście dni.

EF /Gazeta Wyborcza 31 marca 2003. Bielsko-Biała/  


Najlepsi przyjaciele naszych ogrodów
Wielu działkowiczów i właścicieli ogrodów podczas prac lub wypoczynku spotyka przemykające tu i ówdzie "żabki". Podczas tych nieoczekiwanych spotkań zadają sobie często pytanie czy ci mali goście są sprzymierzeńcami czy szkodnikami naszych ogrodów i działek.
Panuje sporo zmieszania i niejasności w tej kwestii. Niestety wiele niewłaściwych i krzywdzących przesądów o żabach i ropuchach nadal funkcjonuje. Warto dowiedzieć się, więc trochę więcej o tych małych gościach spotykanych w naszych ogrodach. Wszystkie badania naukowe jednoznacznie stwierdzają, że wszystkie żaby, ropuchy i traszki są naszymi wielkimi sprzymierzeńcami i odgrywają jak najbardziej pozytywną role w naszych ogródkach i ogrodach.
Płazy możemy podzielić na ogoniaste: są to salamandry i traszki oraz bezogonowe: są to żaby, ropuchy i rzekotki. Najczęściej spotykanymi są popularne żaby i ropuchy oraz traszki, które mogą pojawiać się w większych i czystszych oczkach wodnych. Ropuchy w przeciwieństwie do żab nie skaczą, gdyż są "masywniej" zbudowane i mają bardziej chropowatą skórę. W Polsce występuje 6 gatunków żab. Trzy gatunki żab zielonych, bytujących w okolicach większych i mniejszych zbiorników wodnych oraz trzy gatunki żab brunatnych częściej spotykanych z dala od wody.  
Wszystkie płazy odgrywają bardzo ważną i pożyteczną, z punktu widzenia człowieka role w ogrodach, sadach i na polach uprawnych. Podczas swojego aktywnego życia w okresie wiosennym i letnim każdy płaz zjada ogromne ilości owadów, ślimaków i innych szkodników upraw. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że płazy lądowe polują wieczorami i nocą, gdy przeważająca większość ptaków owadożernych śpi.
Fałszywy mit o ropuchach i żabach podjadających uprawy jest nieuzasadniony i nieprawdziwy. Wszystkie krajowe gatunki płazów są mięsożerne. W szczególności ropuchy preferują w swojej diecie ślimaki, które wyrządzają znaczne szkody w uprawach ogrodowych. Dorosła ropucha czy żaba śmieszka nie pogardzi nawet myszami lub nornikami. O tym jak bardzo pożyteczne są płazy w naszych przydomowych ogródkach niech świadczy fakt, iż podczas doby ropucha jest w stanie zjeść tyle owadów i ślimaków ile sama waży. Traszki i ich larwy są niezwykle pożytecznymi organizmami w naszych ogrodach. Ich podstawową dietę stanowią w przeważającej większości larwy owadów, przede wszystkim komarów. Kolejnym nieprawdziwym mitem jest przekonanie, że płazy są przenosicielami chorób upraw. Przekonanie to nie ma żadnych podstaw i jest zupełnie nieuzasadnione. Natomiast żaby i ropuchy odżywiają się owadami, które bardzo często są przenosicielami groźnych chorób upraw.
Powyższe fakty jednoznacznie świadczą o tym, iż wszystkie płazy bytujące w naszych ogródkach działkowych, ogródkach przydomowych i oczkach wodnych są jak najbardziej pożądane i pożyteczne.
Pamiętać należy także, iż wszystkie krajowe gatunki płazów są objęte całkowitą ochroną gatunkową zgodnie z ustawą (Dz. U. Nr 130, poz. 1456 z dn. 26 września 2001).
W ostatnich kilkudziesięciu latach obserwuje się znaczny spadek liczebności krajowych gatunków płazów. Jest to tendencja bardzo niepokojąca, ponieważ w poważny sposób narusza to równowagę w środowisku. Przyczyn tej tendencji jest bardzo wiele: przede wszystkim wzrost ilości chemicznych środków ochrony roślin i nawozów sztucznych stosowanych w rolnictwie, niszczenie miejsc rozrodu płazów (oczek wodnych, jezior, stawów oraz rzek), ogólne zanieczyszczenie środowiska. Wiele płazów ginie, także na drogach pod kołami pojazdów podczas wędrówek do zbiorników wodnych gdzie odbywają gody i składają skrzek.
Każdy działkowicz i ogrodnik może się przyczynić do tego, aby z naszych działek, ogrodów i oczek wodnych nie zniknęły te pożyteczne zwierzęta.
Powinniśmy przede wszystkim zawsze zwracać uwagę osobom, które bezmyślnie tępią i dręczą płazy oraz starać się ograniczyć do niezbędnego minimum stosowanie chemicznych środków ochrony roślin. Bardzo ważną sprawą jest także ochrona każdego nawet najmniejszego oczka wodnego, stawu czy jeziorka stanowiące miejsca rozrodu i bytowania dla bardzo wielu gatunków tych pożytecznych zwierząt. Istotne jest również, aby nasze oczka wodne były "przyjazne". Brzegi nie mogą być strome, gdyż utrudnia to swobodne poruszanie się żab a bardzo często może stanowić śmiertelną pułapkę. Brzegi oczka wodnego nie powinny być betonowe. Najlepiej, jeśli jakaś część brzegu będzie porośnięta i o łagodnym nachyleniu. Warto zadbać także o roślinność w oczkach wodnych, która na pewno doda urody nawet najmniejszemu ogrodowemu stawowi oraz zwiększy atrakcyjność takiego oczka dla żab i ropuch. Podczas upałów i w okresach suszy żaby i ropuchy poszukują wilgotnych miejsc i zbiorników wodnych. Często wpadają do różnego rodzaju beczek na deszczówkę i płytkich studni, z których nie mogą wydostać się o własnych siłach. W takich miejscach należy na powierzchni wody umieścić niewielkie kawałki drewna, które umożliwią płazom wydostanie się z miejsca, które mogłoby się stać pułapką dla tych pożytecznych stworzeń. Żaby, pomimo że lubią wodę nie mogą przebywać w niej cały czas. Istotną sprawą jest także pozostawienie w naszym ogrodzie miejsca gdzie płazy mogą spokojnie przeczekać zimę. Takim miejsc może być sterta nie grabionych liści, skalniak, pozostawione na uboczu większe gałęzie, kawałki drewna, cieniste zakrzaczone miejsce. Warto, aby w ogrodzie znalazło się takie miejsce, które zostawimy niezagospodarowane. Taki dziki kont na pewno będzie sprzyjał obecności w naszym ogrodzie żab i ropuch jak również innych naturalnych sprzymierzeńców.
Nasze ogrody i działki na pewno stracą bardzo wiele, jeśli znikną z nich wszystkie żaby i ropuchy. Myślę, że warto polubić tych małych mieszkańców naszych ogrodów, ponieważ na pewno wyjdzie to na korzyść naszym ogródkom i nam samym.
Dawid Diduszko
autor: yoyo ikonki: krysiaida @ deviantart | działa dobrze pod: ie 5.0, netscape6, opera 5 (i wyżej)